wtorek, 27 września 2011

Mountainbiking in Żary / Poland

W sobotę w końcu udało nam się spotkać ze Zbyszkiem z Gubina i objechać najciekawsze ścieżki w Zielonym Lesie. Miała być też delegacja z Niemiec, ale niestety nie dali rady przyjechać by poznać nasz cudowny .Pogoda
wręcz idealna jak na porę roku.
 

niedziela, 25 września 2011

tedzik MTBiker- blog Tedzika

Mój przyjaciel i najwierniejszy trening partner założył swojego bloga rowerowego na, który serdecznie zapraszam. Z pewnością przeczytacie tam relacje z tych samych imprez czy treningów, ale z innego punktu widzenia. Zapraszam: tedzik MTBiker.

środa, 21 września 2011

Steinitzer Mountainbike Cup 2011- 17.09.2011

Sobotnie popołudnie...Tak! Po południu wybraliśmy się Tedzikiem i oczywiście z moją familiadą na wyścig Steinitzer Mountainbike Cup 2011 do naszych zachodnich sąsiadów. O wyścigu tym opowiadał mi Zbyszek z Gubina i oczywiście dostałem zaproszenie na skrzynkę klubową.


Zaskoczeni startem, ja i Tedzik gdzieś tam w tyle!

piątek, 16 września 2011

znak wprowadzający w błąd
Znak na Al. JP II informuje nas, że po skręcie w prawo czeka nas ślepa uliczka...Szkoda, że jej nie ma. Na ul. 3-go Maja domniemanej ślepej uliczce też stoi taki znak i po przeciwnej stronie jezdni na JP...Refleksja...Ja nie stosując się do znaku dostanę mandat, a kto tu dostanie mandat jeśli wprowadza uczestników ruchu w błąd?!

środa, 14 września 2011

Ej, daj się karnąć!


W życiu trzeba spróbować wszystkiego...W szczególności jeśli chodzi o rowery...Dziś nadarzyła się taka okazja. Nie wiem skąd, nie wiem jak Pająk zdobył ten rower, ale od razu chciałem go dosiąść, a mianowicie KONE Stinky:)- rower na profesjonalnej ramie do DH.

czwartek, 8 września 2011

Zielony Las- back to the roots

Tak się składa, że dziś miałem wolne...Pogoda co najmniej niezbyt sprzyjająca i zachęcająca na rower czy też trening....ale jednak się wybrałem z moim kompanem Tedzikiem do lasu...Tak właśnie do lasu...Zielonego Lasu. W tym sezonie starałem się więcej wjeżdżać do teren i nie tylko w koło Wierzy Bismarcka, która jest mekką żarskich bikerów, czy to zrzeszonych w klubie czy tez nie...

sobota, 3 września 2011

100.000 km

Univega 703
1 września 2011 roku na treningu stuknęło mi 100.000 km. Wynik ten osiągnąłem od 1996 roku wówczas gdy zamontowałem po raz pierwszy licznik firmy SIGMA. Później tylko liczniki i rowery się zmieniały, a dystans był skrupulatnie notowany.
15 lat to szmat czasu... to połowa mojego życia...W sumie dystans nie mały, pokonałem go łącznie na czterech ramach. Zacząłem od Univegi 703, następnie w 1999 roku- Univegi Alpiny 500.
. Na tej ramie przejechałem 33.000 km, natomiast  w 2004 wsiadłem na Authora Introverta. Na tym rowerze jeździłem najkrócej- bo tylko jeden sezon. Od 2005 roku ujeżdżam Specialized'a S-worksa HT M5. I od tej pory I am Specialized:)


 S-WORKS 2005