wtorek, 30 kwietnia 2013

Schlaubetal

Nie będę się rozpisywał jak było, bo wystarczy obejrzeć film. Dolina rzeki Szlauby, która leży blisko polskiej granicy, na pograniczu Brandenburgii i Dolnych Łużyc, to idealne miejsce na długie wyprawy rowerem górskim. Oznaczony szlak maratonu MTB z głębokimi wąwozami, wijący się między jeziorami dał niesamowite wrażenia z jazdy...Oczywiście wszystko dzięki naszym kolegom z Gubina- Zbyszkowi i Kamilowi, którzy byli naszymi przewodnikami. Link do śladu GPS.



sobota, 27 kwietnia 2013

Potrenione...Grüne Wald XCO Track

Zielony Las

W końcu nadeszła ta chwila. Las doszedł do normalności jeśli chodzi o warunki więc mając sposobność wybrałem się po pracy z Tedzikiem na trening do Zielonego Lasu. Plan był jeden: ostry trening na naszej rundzie XCO. Po zimie pojawiły się nowe możliwości. Zaczeliśmy podjazdem pod wieżę by za kamieniem skręcić ostro w dół...Nie obyło się bez błota. Następnie udaliśmy się na rów, by zacząć wspinaczkę  pod "trawę", w połowie skręciliśmy na mostek, by zjachać do źródełka, następnie "amator", zjazd do pomnika leśniczego by wspiąć się agrawkami znów pod wieże. Tam zaczyna się second part of the race... Zjazd przez kamienie w dół korzeniowskim. i mocne deptanie zakrętasami do góry. Tu już można się pogubić...Jest mnóstwo możliwości, więc nie będę ich opisywał. Ale cała ta runda za wieżą daje tyle adrenaliny i niesamowitych doznań, że właśnie w tym momencie znów wsiadłbym na rower i stargał się ponownie na maxa.

środa, 24 kwietnia 2013

W obiektywie...

Od 4 minuty w widomościach TV Regionalnej można obejżeć wywiad z naszym Prezesem Marcinem Żołądkowski, który opowiada jak przygotować rower do sezonu, a ja mówię jak przygotować siebie do wycieczek i innej aktywności ruchowej.  Jak widać jest parcie na szkło :) Pozdrower dla hejterów!@

Szybki test...Szorty Lidl

Na szybkiego napiszę kilka słów o szortach z Lidl'a sygnowane marką Crivit Sports, które przez przypadek zakupiła mi żona, ponieważ widziała je u naszego kolegi. Za 44,99 zł otrzymujemy calkiem przyzwoity produkt. W informacji handlowej producent przedstawia następujące fakty:
- elastyczne wstawki dla większej swobody ruchów,
- wyjmowane wewnętrzne spodenki z wyściełaniem siedzenia COOLMAX® freshFX®,
- z bocznymi, wpuszczanymi kieszeniami,
- spodenki wewnętrzne z optymalną regulacją wilgoci dzięki włóknu funkcyjnemu TOPCOOL® ,
- rozmiary: M-X.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Pokręcone...

Miniony tydzień byl bardzo pracowity. Pogoda może nie do końca rozpieszczała, ale umożliwiała jazdę. Mocno zacząłem już w minioną niedzielę jak pisałem, na szosie z Kiełbikem i Marcinoserm. We wtorek miał być lekki trening, ale nie da się jechać deliktanie na szosie gdy leje deszcz, więc musiałem przyspieszyć by nie zmarznąć. W czwartek natomiast z Tedzikiem zaliczyliśmy mocny trening, prawie 2,5 h, w promieniach Słońca. W sobotę było delikatnie, lecz długo- ponownie z Tedzkiem i Maćkiem. Natomiast w niedziele zaliczyłem teren z synami marnotrawnymi: Bartuchem i Pająkiem, no i ze Świeżakiem. 45 km w terenie wraz z naszą pętlą XC.  Po południu wylądowałem z Igorem w Parku Mużakowskim. Przy okazji treningu znaleźliśmy dwa geocache, a Igor wykręcił życiowego maksa: 37,80 km. Nasza tarsa w parku: [link].

wtorek, 16 kwietnia 2013

Rowerowo przez cały dzień

Początek niebieskiego szlaku
Froshradweg w Niemczech
Takie dni mogły by trwać wiecznie. Dzień zacząłem o 8:00, a po śniadanku punkt 10:00 wyruszyłem z domu by w umówionym miejscu spotkać się z chłopakami z BodyiCoach oraz BSA Pro Tur. Pogoda była już iście wiosenna, chociaż wiatr był dość chłodny. Tradycyjnie ruszyliśmy w stronę Przewozu, a następnie zaliczyliśmy rundę po stronie niemieckiej. Dziś miałem przyjemność trenować z chłopakami,  więc tempo było mocniejsze niż zawsze, ale to mi odpowiadało. Szczerze mówiąc dawałem radę, chociaż oni za pewne się nie zmęczyli. Zrobiliśmy 80 km.

sobota, 13 kwietnia 2013

Wiosna

Wiosna już chyba przyszła i lepiej niech nie odchodzi..Wczoraj  pod koniec pracy odwiedziła mnie rodzinka na rowerach więc tradycyjnie wróciliśmy ścieżkami do domu. Igor mógł w końcu dosiąść swojej nowej maszyny, a  ja nie czekając długo przebrałem się i wyciągnąłem swoją szosówkę na przekór przedłużającej się infekcji. Temperarutra powietrza była znośna i nawet ubieranie nie trwalo długo. Nareszcie poczułem to coś czego nie da się opisać słowami, a towarzyszył temu wiatr we włosach i moc w nogach.

czwartek, 11 kwietnia 2013

Górale na Start 2013

W ten weekend miała się odbyć pierwsza edycja wyścigu z serii Górale na Start. Niestsety przedłużająca się zima spowodowała zmianę terminu na późniejszy. Tegoroczna seria wyścigów będzie składać się z III edycji.: 12.05.2013 Boguszów-Gorce, 15.06.2013 Szczawno - Zdrój, 10.08.2013 Wałbrzych - Park Sobieskiego. Szczegóły na stronie oranizatora: http://www.goralenastart.pl/.

środa, 10 kwietnia 2013

Gadżety z Lidl'a

Chyba nie pisałem, że Lidl zaproponował mi test swoich wyrobów dla rowerzystów. Właśnie przyszły gadżety, teraz czekamy i testujemy: koszulka, spodenki oraz kask.

MDC-XC Bautzen...

photo by bike-bixx.de
Tak jak zapowiadałem, była rzeź. Pierwszy wyścig w sezonie i rzucony zostałem na głęboką wodę, a raczej błoto pośniegowe, sięgające powyżej kostek. Całe szczęście, że temperatura powietrza była już w miarę znośna.
Jak zwykle w Niemczech organizacja perfekcyjna itp, itd. Tym razem nie byliśmy jedyną ekipą z Polski.
Nasz start, czyli kategorii bez licencji zaplanowany był dość
późno, bo o 15-ej, ale to nam pozwoliło na spokojne ogranięcie się. Już po objeździe trasy wyglądałem jak świnka pigi, co nie zmienia faktu, że było fajnie.

środa, 3 kwietnia 2013

MDC-XC Bautzen

Jeśli ktoś z Was planował start w Bautzen w niemieckiej serii MDC-XC to może śmiało planować dalej. Dziś otrzymałem widomość od zawodnika, który mieszka w Bauzten i przygotowuje trasę. W wolnym tłumaczeniu brzmi ona tak: " Wyścig się odbędzie, trasa jest oczyszczana ze śniegu traktorem, w razie pytan do usłyszenia w piątek". Miejmy nadzieję, że się ciut ociepli, bo takie są prognozy, ale niestety moja dysozycja uległa pogorszeniu przez lekką infekcję, nie jest najgorzej i myślę, że do niedzieli będzie lepiej. Gdyby ktoś miał pytania jestem pod telefonem, @, fb i GG :) Do zobaczenia w Budziszynie:)A tak bylo w Bauzten mniej więcej w 2011: