środa, 13 stycznia 2016

Kurtka zimowa- Martombike 366- recenzja

 W końcu dojrzałem by sprawić sobie kurtkę zimową z prawdziwego zdarzenia. Wcześniej jakoś sobie radziłem, ale nie czułem pełnego komfortu z ubierania się na cebulkę.  Wg. moich obserwacji w amatorskim peletonie można zauważyć dwa typy postaw:
1) full XTR, wszystko TOP MODEL, a zimą gość jeździ w letnich spodenkach bez owiewów*, a po 30 minutach nic sie już nie odzywa.
2) rower niekoniecznie z górnej półki, ale ubiór dopasowany do każdych warunków pogodowych.

ZERO WIND®
I mogę śmiało powiedzieć, że właśnie jakiś czas temu przeszedłem taką wewnętrzną przemianę.
Poczucie komfortu w złych warunkach pogodowych daje  frajdę z jazdy zimą, gdzie inni rezygnują z jazdy.  Można powiedzieć, że jazda w trudniejszych warunkach hartuje nasz charakter. Oczywiście nie można przeginać z czasem jazdy, bo 4 h na szosie przy - 15'C nie będzie mądrym wyczynem, ale 2h przy -5'C będą czymś normalnym, no ale oczywiście gdy będziemy odpowiednio ubrani. Pomijając kwestie owiewów, czapek pod kask, rękawiczek przejdźmy do meritum mojego tekstu.
Na gwiazdkę sprawiłem sobie prezent w postaci kurtki zimowej na rower z firmy Martombike, z którą mam przyjemność współpracować już od blisko 8 lat! Zamówienie jak i przyjęcie projektu do akceptacji nastąpiło wręcz błyskawicznie, a co najważniejsze sama realizacja zamówienia była ekspresowa, bo kurteczki wylądowały u mnie pod choinką, a planowany czas realizacji sięgał terminu w przyszłym roku, także tu byłem bardzo miło zaskoczony!
W swojej szafie posiadam już jeden model kurtki z firmy Martombike, model 316, lecz jest to model jesienno-wiosenny i przy temperaturach poniżej 5'C i dużej wilgotności już mi nie wystarcza, więc zdecydowałem się na zakup modelu 366- w katalogu opisywana jako kurtka zimowa. Cechuje ją pełen windstoper, posiada zamek na całej długości. Ściągacze są elastyczne, przez co można dopasować sobie je na rękawiczki, by nie przedostawał się wiatr. Całość jest wykonana z materiału o kryptonimie Almansa. Jeździłem w tej kurtce w temperaturtach w zakresie od +5'C do -10'C i się nie zawiodłem. Przy -10'C miałem na sobie: długą potówkę, dość ciepłą, bluzę Martombike 260.16 (materiał Superroubaix) i w/w kurtkę. Nie czułem chłodu, pomimo, że wiał dość silny wiatr, natomiast przy dodatnich temperaturach wystarczy np. potówka z krótkim rękawem i kurtka. Wszystko to powoduje, że nie czuje się ograniczony kilkoma warstwami ubrania, co daje już dużo większy komfort jazdy, a sama kurtka bardzo dobrze leży przez zastosowanie elastycznych wstawek pod pachami, w bocznych panelach oraz w elemencie rękawa. Tył jest dość długi, zachodzący za tyłek, a dół kurtki wykończony silikonem, co zapobiega podciąganiu do góry. Z tyłu znajdziemy jedną dużą kieszeń zapinaną na zamek oraz elementy odblaskowe.
Jednym słowem za dobre pieniądze otrzymałem spersonalizowaną kurtkę o bardzo dobrych właściwościach, więc polecam!
Link do cennika [link]
silikonowe wykończenie dołu

całość

rękawy

dłuższy tył, kieszeń, odblaski

elastyczne wstawki pod pachami i na bocznych panelach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.