Trasa nawet była fajna. Moja dyspozycja również. Ci co mi odjchali to mi odjechali. Ja jechałem swoje. A nawet udało mi się dojść parę osób. Na ostatniej rundzie przeprowadziłem atak na zawodnika z Bikestacji... , który na przed ostatnim okrążeniu chciał mnie zgubić... Udało się. 6 miejsce w elicie nie jest złe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.