Organizator Opoczno Sport Team przyjął sobie za zadanie podążać za pasją. Niewątpiliwe oragnizacja wyścigów w formule XCO na terenie całego kraju musi być pasją. Wiem co mówię, bo swego czasu też organizowałem wyścigi i nie jest łatwo. Cieszy mnie to, że dzięki Hurom MTB Series XCO w formule dla amatorów może się odrodzić. Przepis jest prosty: dobra górka- w Świeradowie raczej jej nie mogło nie być- zbocze Zajęcznika, dobry zjazd- w tym wypadku znanym wszystkim cyklistom single trackiem i nie koniecznie z dropami co daje dobry fun.
Więc czego chcieć więcej? Swego czasu jeździłem na maratony bo nie było gdzie jeździć, ale coraz więcej pojawia się imprez gdzie rasowi amatorzy mogą się pościgać na rundach. Ale co w tym XC jest takiego fajnego? Własnie to, że od startu do metu jedziesz na siebie, nie ma wożenia sie na kole czy jazdy po zmianach. Zjazd który na pierwszej rundzie był "słaby" na piątej może już cię położyć, to samo tyczy się podjazdów. Tradycyjnie na pierwszej rundzie idzie taki ogień, że na ostatniej praktycznie nie ma z czego jechać. Cała filozofia XC polega na tym by rozłożyć siły tak by na pierwszej rundzie się nie spalić, a też nie dać się zepchnąć na koniec stawki....w sumie nie ma tłoku....ale tez nie ma ludzi z przypadku. Wszyscy jadą po zwyciężtwo!
Co do mojego startu jestem zadowolony, dodam, że był to pierwszy start w sezonie 2015. Pogoda dopisała, rodzina jak zwykle świetnie kibicowała. Od pocżątku do końca był ogień, niemniej jednak na końcówce troszeczkę straciłem. W sumie zajałem 10. miejsce w kat. masters I, ale obecny Mistrz Polski nie zdąrzyl mnie zdublować, także nie jest źle, pojechałem na swoim poziomie. Samą imprezę oceniam celująco i wszystkich, którzy jeszcze nie startowali w tego typu wyścigach gorąco namawiam. Więc jeśli masz jeszcze wątpliwości spróbuj swoich sił i poczuj smak satysfakcji i do zobaczenia na kolejnej imprezie z cyklu Hurom MTB Series XCO w Pniewach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.