środa, 25 października 2017

(no cut, no music) Otwarte, Cykliczne Treningi Przełajowe na Wzgórzu Winnym # 2

Tym razem pogoda mniej przełajowa, ale za to prędkość pokonywania trasy wzrosła. Dzień wcześniej wraz z nadchodzącą gwiazdą żarskich  mastersów przepaliłem nogę na nocnych szutrach, co zaowocowało bardzo dobrą dyspozycją na treningu....do momentu wjazdu na ostatnią rundę, gdzie złapałem kapcia zjeżdżając z "orzełka". Film bez muzy i cięć:)


piątek, 20 października 2017

#exploremore

W tym roku w połowie października mamy piękną złotą jesień. Babie lato to idealna pora na zluzowanie tempa i odpuszczenie sobie stref treningowych, mocy, ataków na KOM-y...  Pogoda wręcz rozpieszcza, a takie warunki zachęcają do eksploracji terenu. Pamiętam jak dziś, że jeszcze jako chłopiec biegałem do Księgarni ABC w celu poszukiwania map okolicy, gdzie były zaznaczone główniejsze szalki, czy ścieżki. Większość tras, które do dziś szlifuję poznałem jeszcze jako nastolatek. Metodą prób i błędów naniosłem sobie siatkę dróg, która do dziś mam  w głowie, co ułatwia mi nawet orientację w terenie  nocy.



piątek, 13 października 2017

Otwarte, Cykliczne Treningi Przełajowe na Wzgórzu Winnym # 1 -2017

W minioną sobotę odbył się pierwszy trening na rundzie przełajowej w parku. Idealna rozgrzewka przed sezonem startowym. Na jazdę w warunkach stricto przełajowych zdecydowało się 15 osób,  w tym dwie kobiety!( szczególnie na te ostatnie czekamy na więcej)!!! 

czwartek, 12 października 2017

Sezon MTB 2017

Zabawę w XCO w 2017 uznaję za zakończoną! Mam wrażenie, że z roku na rok wiosna i lato strasznie szybko mijają, a tak na prawdę od pierwszego startu w XC minęło już ponad pół roku. Sezon startowy tradycyjnie zacząłem w Niemczech  w Bautzen, gdzie trasa na początek ścigania jest idealna. Jechało mi się tam bardzo dobrze, warunki były sprzyjające. Ogólnie rzecz biorąc mogę napisać krótko: w tym roku ściganie miało czeski charakter. Na 11 startów sześć zaliczyłem u południowych sąsiadów, w tym jeden start w Pucharze Czech. Oczywiście tam zaliczałem tyły, ale frajda z tras oraz atmosfera jest jedyna w swoim rodzaju. W Polsce wybrałem tylko trzy miejscówki: Pniewy i dwie edycje Górali na Start (Wałbrzych i Boguszów Gorce), były to jednocześnie wyścigi wchodzące w skład Pucharu Polski Masters MTB XCO, gdzie zaledwie po trzech edycjach uplasowałem się na 5. miejscu w kat. Masters I. Start w Mistrzostwach Polski pominę bo opisywałem go tu.