poniedziałek, 31 grudnia 2012

ELITE NANOGELITE-mała recenzja

W tym roku pod choinką znalazłem: Termiczny bidon ELITE NANOGELITE i to w dwóch egzemplarzach o pojemności 500ml. Przy okazji wczorajszego treningu mogłem go przetestować.
Na pierwszy rzut oka bidon wygląda normalnie, jak zwyczajny bidon, przede wszystkim daleko mu wyglądem do termosu:) Pierwsza cecha, która mnie zaskoczyła to po wlaniu ciepłej wody trzymając bidon w ręku w ogóle tworzywo nie oddawało tej ciepłoty. Mając w porównaniu bidon termiczny z Lidla to już tutaj Elite ma przewagę. Jeśli chodzi o właściwości to płyn w bidonie nie może mieć więcej niż 75 'C - taka informacja widnieje na butelce i taką  tez mniej więcej wlałem.
Wczorajsza pogoda była idealna do przetestowania tego produktu. Trzy stopnie powyżej zera w połączeniu z silnym wiatrem i 2,5 h treningiem na szosie pozwoliło mi na obiektywne podsumowanie prezentu. W użytkowaniu bidon nie różni się od normalnego.

niedziela, 30 grudnia 2012

Pierwszy trening

odcinek między Lutynką  a Wymiarkami
Dziś z racji tego, że warunki były sprzyjające umówiliśmy się na trening na szosie. Dla mnie to był pierwszy trening outdoor  przygotowujący do nowego sezonu.Tradycyjnie pod jednym z żarskich marketów punkt 11:00 spotkało się tuzin zapaleńców, którzy pomimo silnego wiatru i tylko 3 stopni powyżej zera wybrali ten sposób spędzenia wolnego czasu.. Niestety udało mi się tylko utrzymać tempo do Olbrachtowa, ponieważ grupa szła zbyt mocno  jak na moje możliwości na dziś. Nie miałem w planie jechać w strefie mieszanej czy na beztlenie, a wtedy nie zrealizowałbym swojego treningu. I tak od 2 km realizowałem plan z Maćkiem, który jako początkujący zawodnik też miał pewnie ochotę pojechać ciut wolniej niż grupa. 

wtorek, 11 grudnia 2012

Podsumowanie sezonu 2012

GNS Boguszów Gorce
Łysogórki
Już nie pamiętam, który to z kolei  sezon...Niemniej jednak był pełen ciekawych wrażeń i chwil, które na zawsze pozostaną w mej pamięci. Przygotowania zacząłem blisko rok temu, od delikatnych treningów w domu na trenażerze by z początkiem 2012 zacząć właściwy trening. Jak to u mnie bywa z czasem jest ciężko, ale w styczniu z tego co pamiętam udało mi się wykręcić w 36 h na trenażerze...W lutym było tez podobnie z tym, że zaliczyłem  jeden czy dwa treningi outdoor na zimówce...W marcu zmieniło się wszystko.Po pierwsze była już tylko jazda na zewnątrz, a po drugie otrzymałem długo wyczekiwaną szosówkę. W marcu wykręciłem ok. 700 km na dworze. Większość treningów odbywałem po zmroku...zimnie i samotności, ale jakoś to mi nie przeszkadzało...

niedziela, 9 grudnia 2012

Zimowa Przejażdżka

Okolice Miłowic
Korzystając z dnia wolnego od pracy jakim jest niedziela i pięknej zimowej aury postanowiłem wraz z Tedzikiem wybrać się na delikatną przejażdżkę w terenie. Dołączył do nas Olaf. Krążyliśmy po lasach w okolicach Sieniawy, Miłowic,  Lipinek i Górki. Łącznie ok. 35 km . Było bardzo przyjemnie i ciekawie pomimo temperatury poniżej zera.