Drugi start w Przesiece w tym roku, ale tym razem w innej lidze- Powerade Bike Maraton. W sumie nie zauważyłem drastycznych różnic dotyczących organizacji. Start i meta imprezy zlokalizowane były tradycyjnie na polanie koło Ośrodka Wypoczynkowego Kaliniec w Przesiece na wysokości ok. 660 m. n.p.m. Na impreze udaliśmy się ja, Szeker i Kiełbik oraz na starcie dotarł do nas klan Pihulaków:). Również mogliśmy spotkać się ze starymi znajomymi : Drasem i Karlosem.