Na taki finał "Górali"warto było czekać ponad trzy miesiące, aczkolwiek pogoda z rana nie zapowiadała się ciekawie z racji niskiej temperatury i opadów deszczu. W aucie jak zawsze mięliśmy pełny skład: ja z rodziną oraz Tedzik i Marcinos, później na miejsce mięli dojechać Pihule...
Na miejscu na dobrze znanym mi parkingu w Książu przywitała nas piękna pogoda. Może za ciepło nie było, ale promienie słoneczne w zupełności wystarczają by poprawić humor. Od razu udaliśmy się do biura zawodów potwierdzić swój start. Szybkie przebranie i pojechaliśmy z Tedzikiem na rundę wyścigu. Pierwsze metry szły po asfalcie by zmienić się w kostkę. Po kostce był nawrót i pierwsza hopka, po której był zjazd, którym dawno dawno temu jeździli najlepsi na ME XC w 2004r.
niedziela, 23 września 2012
poniedziałek, 17 września 2012
Steinitzer MTB Cup
![]() |
podjazd pod "Steinitzer Treppe" |
Podobnie jak rok temu start zaplanowany był po południu, na godzinę 15:00, więc na spokojnie wyjechaliśmy z Żar parę minut po 12:00. Tym razem ekipa była ciut inna. Wraz ze mną był Tedzik i Maciek, którego mam nadzieje namówię w końcu na jakiś wyścig. Oczywiście nie mogło zabraknąć mojej rodzinki, najlepszych kibiców. W drugim aucie natomiast jechał Marcin- który od niedawana reprezentuje bary Żary MTB Team oraz Łukasz Pihulak, który był tym razem kibicem!
Po szybkiej i miłej podróży jaką zapewniają niemieckie authobahn'y dotarliśmy do Steinitz
wtorek, 4 września 2012
MDC XC Dresden

Na wyścig tym razem zabrał się Tedzik, któremu akurat zmiana w pracy podpasowała, no i oczywiście moja rodzinka wraz z żoną oraz najmłodszym kolarzem Igorem, który miał również wystartować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)