środa, 13 lipca 2011

Wypadek- mojego lidera

W zeszłym tygodniu mój kolega, najlepszy zawodnik z Żar, były klubowicz Łukasz Pihulak, obecnie członek Boplight Aminostar Team Świdnica, zwycięzca najcięższych maratonów z serii MTB MARATHON na treningu w Zielonym Lesie na jednym z technicznych zjazdów w wyniku upadku uszkodził kręgosłup na odcinku piersiowym (pęknięcie kręgu th12).W chwili obecnej od tygodnia Łukasz przebywa w Szpitalu Wojewódzkim w Zielonej Górze, gdzie czeka na operacje.
Nie wiem, ale mogę powiedzieć co Łukasz czuje, cztery lata temu przeżywałem podobne chwile, jednak Łukasz jest w gorszej sytuacji. Na chwilę obecną najważniejsza jest wiara, że za jakiś czas nasz kolega, przyjaciel wróci  na arenę MTB  w jeszcze lepszej formie. Piszę tak dlatego, że znam tego chłopaka od lat i wiem na co go stać! Także moi mili trzymajmy kciuki za PIHULA!

1 komentarz:

  1. OLAF Z RODZINĄ ŻYCZY ŁUKASZOWI SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA I DO ŚCIGANIA NA TRASACH MTB

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.