niedziela, 31 stycznia 2010
Trening- podsumowanie stycznia 2010
Niestety, podobnie jak rok temu nie udało mi się wykonać planu treningowego na miesiąc styczeń. Obowiązki domowe, czy też praca umożliwiła na wykonanie go jedynie w 88,33%...Być może w lutym uda się to nadrobić, ale wszystko od tego czy będę miał na tyle w sobie motywacji. Nie ukrywam, że treningi na trenażerze są potwornie nudne, jedynie ich zaletą jest to, że można przeprowadzić je w miarę dobrze, tzn. skupić się na tętnie czy kadencji, nie zważając na warunki drogowe czy pogodowe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.