fot. Bartosz Bober |
Trasę w Wałbrzychu znam bardzo dobrze, udało mi się tam nawet wygrać w 2015 roku, gdy impreza jeszcze nie posiadała rangi Pucharu Polski.
Runda praktycznie nie zmieniona, ale jak się przed startem okazało skrócono początek do wersji z przed dwóch lat. Nie robiło mi to różnicy, jednak plan na atak na początku wyścigu uległ zmianie, gdyż pierwszy podjazd na rundzie nie był tak selektywny.