Czasami dziwi mnie fakt, że ludzie ścigający się w tej dyscyplinie nie jarają się zawodami, które można oglądać na żywo, drugi fakt jest taki, że ludzie ścigający się np. w maratonach regionalnych, w ogólnie nie ogarniają nazwisk z czołówki MTB XCO!!! Trochę to smutne, ale prawdziwe... Może po części też przyczyną tego, może być, że transmisje można oglądać praktycznie w internecie, ale w dobie nieograniczonych limitów GB to żaden problem!!!
Osobiście śledzę wyniki na bieżąco, większość zawodników/zawodniczek udało mi się nawet widzieć nie raz w akcji na żywo, mam również swoich faworytów zarówno w wyścigu kobiet jak i mężczyzn.
Od dwóch sezonów Nino Schurter nie daje złudzeń, że jest najlepszy, ale tak jak moja małżonka mówi: "kobiece XCO jest po prostu ciekawsze!!!". Dzieje się tak na pewno z bardziej wyrównanego poziomu elity kobiet.
Niedzielny wyścig panów wiał nudą, pomimo, że N1NO odjechał na drugiej rundzie, gdyWłoch Gerhard KERSCHBAUMER na własnej ziemi chciał za wszelką cenę go dopaść i to zrobił, ale Nino ponownie był numero uno!!!
Wyścig kobiet był esencją XCO. Walka od początku do końca, gdzie tuż po starcie kraksa wyeliminowała liderkę PŚ i dlatego ten wyścig trzeba po prostu zobaczyć!!! Pomijam fakt, że wygrała nasza reprezentantka- Maja Włoszczowska. Wyścig w jej wykonaniu był jak dla mnie wirtuozerią jeśli chodzi o rozgrywkę, taktykę. Nigdy nie wiesz kiedy rywale osłabnom!
Przebieg rywalizacji trzymał w napięciu przez ponad 1:20 minut. Majka do końca nie wierzyła, że udało się jej wygrać. To zwycięstwo było jej potrzebne, bo jak sama powiedziała, ostatnio zawsze coś.... I na koniec jeszcze jedna analogia: Majka, gdy jest w gazie rywalizuje z Emilly Batty o TOP miejsca: Pietermaritzburg 2012, Nove Mesto na Morave 2016.
Także siadajcie i oglądajcie: LINK do Red Bull TV [........]
W najbliższy weekend kolejna edycja PŚ w Vallnord!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.