Szkraby przed startem |
Z racji rangi Pucharu Polski w Boguszowie pojawiła się większa ilość mastersów i stawka była mocniejsza. Start wspólny z juniorem młodszym spowodował, że na trasie pomimo rozbiegówki było ciasno, w szczególności w pierwszej fazie rundy, która jest dość ciasna i kręta. Start jak zwykle miałem dość słaby, dopiero w połowie rundy doszedłem mojego konkurenta.
Przejechałem z nim 3/4 rundy by później odjechać. Po pierwszym kółku jechałem z kolejnym mastersem, ale w połowie rundy uciekłem mu na podbiegu. To mi się podobało, że kontrolowałem swój wyścig, bo to co było tydzień wcześniej nie można było nazwać wyścigiem. Takie starty budują, gdy jesteś zadowolony z przebiegu rywalizacji. Wyścig ukończyłem po trzech rundach na 7. pozcji w stawce 15. zawodników nie dostając dubla. Po ogarnięciu się przyszedł czas na wyścig syna. Niestety organizatorzy poszli na łatwiznę i połączyli wyścigi najmłodszych kategorii: szkrabiątek i szkrabów- chłopców i dziewczynek....z jednym okrążeniem. Igor zajął 5. miejsce.:)
I tak właśnie w rodzinnym gronie minęła nam sobota...To był dłuugi dzień:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.