poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Weekend - Zielony Las


Mając na uwadze zbliżający się start w Obiszowie w maratonie MTB, postanowiłem potrenować trochę dłużej terenie  i na trasie zbliżonej do warunków w Obiszowie. Idealnym rozwiązaniem jest klasyka gatunku jakim jest runda prowadząca przez Zielony Las- Łaz- Kunice. W każdej tej miejscówce miały miejsce wyścigi XC oragnizowane przeze mnie wraz z moim dawnym klubem. Połączenie tych tras daje efekt dobrej rundy  maratonowej. Pokonalem ją dwukrotnie, co daje łącznie z dojazdem do domu ponad 55 km. Po południu natomiast wybrałem się z synem do Zielonego Lasu. Zrobiliśmy też ciekawą rundę, co widać na filmie!

piątek, 22 sierpnia 2014

Izery Trip



Tak było w Izerach..

środa, 30 lipca 2014

Kolarstwo. Nie jestem obojętny


Tour de France było w tym roku wyjątkowe. Po pierwsze- 101- ładny numer w zapisie, po drugie oglądnąłem większość etapów na żywo, a po trzecie chłopcy z Polski coś zrobili, pokazali się z bardzo dobrej strony. Michał Kwiatkowski, Rafał Majka, Maciej Bodnar, Bartosz Huzarski i Michał Gołaś  - to Polacy, którzy walczyli przez trzy tygodnie na francuskich trasach. Co prawda Kwiatek - Michał Kwiatkowski nie wygrał żadnego etapu, ale był aktywny, było go widać, natomiast- Rafał Majka zdemolował Tour w klasyfikacji najlepeszego górala. Wszyscy fani się cieszą, a kolarstwo jak nigdy wskakuje na główne strony gazet, w wiadomościach telewizyjnych kolarstwo jest na fali. I co? I nagle w sieci wpierw robi zamieszanie zdjecie Huzara, a dokładniej jego wycieniowanych nóg. Po sukcesie Majki w Polsce mamy tysiące ekspertów kolarstwa...Tak samo było, gdy inna Majka, ale Włoszczowska po Pucharze Świata 2012 w Nowym Mieście na swojej stronie przytacza nagłówki gazet:  Maja Włoszczowska nie potrafiła nawiązać walki z czołówką”.  Czy ktoś może sobie uswiadomić, że bycie 7. zawodnikiem/zawodniczką na Pucharze Świata to nie jest hańba? Nikt nie wie, ile wysiłku i trudu kosztuje osiągnięcie takiego wyniku. Kolejny przykład na to jak media lubią oczerniać kolarstwo to artykuł pana Dzięciołowskiego "Chichot losu", gdzie oskrżał Maję Włoszczowską o upadek polskiego MTB...

wtorek, 29 lipca 2014

Łysogórki # 3


Kolejny start na Łysej. Ponownie upalnie. Igor w swoim wyścigu zajmuje 7. miejsce. Ja  po pierwszym kółku chciałem zejść....ale przetrzymałem i pojechałem dalej. Było ciężko, ponieważ organizatorzy zmienili trasę w dolnej jej części, gdzie zalegalo trochę błota po wcześniejszych opadach. Na drugim kółku odżyłem i  utrzymalem 2. pozycję w mastersach. Na 3 kółku zaczęlo lekko kropić. Na finishu dobrze się zagiąłem i dojechałem do mety na 2. miejscu.

sobota, 26 lipca 2014

Mistrzostwa Polski MTB 2014


zdjęcie: Matuesz Pihulak
Mistrzostwa Polski- potocznie w półświatku moich przyjaciół -"eMPe". Zawsze miały magiczny, nieosiągalny wymiar. Rok temu, gdy byłem w Żerkowie pomyślałem sobie, że przecież i ja mogę tam wystartować, co prawda w kategorii masters, ale na tej samej trasie co najlepsi. Głośno o tym nie mówiłem, by nie zapeszyć, z resztą mało kogo może interesować fakt czy Kris wystartuje w Mistrzostwach Polski czy nie.
Cały wyjazd miał charakter urlopowy- wraz z rodziną w piątkowy poranek wyruszyliśmy do Żerkowa. Ponad trzygodzinna jazda drogą krajową nr 12 nie należała do najprzyjemniejszych. Przyzwyczajony do wyjazdów na Dolny Śląsk czy Niemiec i podróży auostradami wycieczka krajówką trochę nas zmęczyła...

czwartek, 17 lipca 2014

Świdnica Grand Prix MTB


Po raz trzeci zawitałem z rodziną do Świdnicy nad zalew Witoszówka. Ciekawa trasa, świetna atmofera na wyścigu powoduje, że zawsze chce się wracać. I tak jest w tym przypadku. Oraganizatorzy Boplight Ataksport Team Świdnica stają zawsze na wysokości zadania i to procentuje.
Na miejsce dotarł mój kolega z Niemiec- Rico, który za moją namową wybrał ten wyścig oraz Adam z synem z Zielonej Góry, Maciej z Lubinia. Natomiast Świeżak (Maciek), który po kontuzji w Wałbrzychu tego dnia musiał być obstawą naziemną, a Jarek tym razem podróżował z nami, nie pozostając w cieniu:)

środa, 9 lipca 2014

Górale na Start- Wałbrzych


fot. Bartosz Bober
Kolejny start za nami. Powiem szczerze, że obawiałem się tej trasy, a w szczególności gdyby popadało było by naprawdę trudno. Na starcie pojawiła się stała ekipa- bracia P. wraz z seniorem rodu- Zdzisławem,  Maciek, Tedzik, Szeker oraz Adam M. wraz z synem, który posmakował ostatnimi czasy prawdziwego XC.
Po objeździe trasy ciśnienie trochę zeszło, trasa była identyczna jak zeszłoroczna runda, jedyną zmianą było dołożenie dość trundego zjazdu wraz z nasępującym po nim podjazdem, który niestety nie był do wyjechania przeze mnie.
Punkt 11:00 ustawiłem się na lini startu. Tym razem Mastersów I i II puszczono osobno, ale to nie spowodowało, że było mniej tłoczno. Po kilku minutach dogoniłem już juniorki młodsze. Po starcie jechałem ze swoim konkurentem. Chciałem odskoczyć, ale nogi jakoś nie były wystarczająco mocne. Postanowiłem atakować później. Na wspomnianym dołożonym zjeździe musiałem zejść, ponieważ było dość ciasno. Bieganie po trasie w czasie wyścigu mi nie służy...

sobota, 5 lipca 2014

Górale na Start- zapowiedź

W najbliższą niedzielę w Wałbrzychu odbędzie się II edycja Górali na Start, która jednocześnie jest IV edycją Pucharu Polski MTB XC. Rok temu miałem okazję tam startować, pomimo, że trasa nie należy do najłatwieszych pojadę tam i stanę na lini startu. Dam z siebie wszystko i będę starał się dojechać w całości do mety, Łatwo nie będzie, ale kto powiedział, że XC ma być łatwe? Łatwe nie będzie, ale za to tanie. 16 zł startowego to symboliczna opłata, która dotyczy tylko kategorii masters. Także pakuj rower i jedż do Wałbrzycha!