sobota, 26 marca 2011
Sezon rozpoczęty na dobre...rower złożony.
W końcu udało mi się poskładać mój docelowy rower na którym się ścigam. W poniedziałkowy wieczór wraz z Tadzikiem poskładałem do kupy mojego S-WORKS'a. W sumie na sezon 2011 nie ma większych zmian. Nowe są obręcze, a mianowicie No Tubes ZTR 355, jako, że nadal używam V-breaków wybrałem ten model. Zobaczymy jak będa się spisywać w porównaniu do DT 4.1 XR. Pomimo, że są przygotowane pod system NO TUBES, nadal jeżdżę na tradycyjnych dętkach. Do nowości w moim biku mogę też zaliczyć system NOKON. Niestety jak na pierwszy raz nie ogarnąłem tego i przy montażu pomógł mi Bartuch. Waga roweru gotowego do jazdy w raz z licznikiem i pulsometrem to 9040g. W niedługim czasie przedstawię szczegółową specyfikacje.
sobota, 12 marca 2011
Drugi trening nocą...
Piątek wieczór, zamiast siedzieć na piwq ja po prostu pedałowałem...Tym razem udało się wcześniej wyjechać bo o 18:40. Ubrałem się lżej i było lepiej, a warunki już są znośne. W najzimniejszym punkcie trasy w drodze powrotnej było 5,2"C więc dało się jechać! W piątkowy wieczór moim kompanem był Tedzik. Nasze tempo jak najbardziej było stabilne i bez szaleństw. Wyszło nam 2 h jazdy, a pokonaliśmy znany nam odcinek: Żary-Straszów-Wymiarki-Lutynka-Żary. Oby więcej takich treningów.
czwartek, 10 marca 2011
Pierwszy trening nocą- First training by night
No i zaczęło się...Prognoza wg. meteo.pl sprawdziła się i oscylowała w okolicach 8 'C, więc zdecydowałem się na pierwszy trening wieczorny na dworze. Pomimo, że trochę wiało, nie było najgorzej, nawet chyba zbyt grubo się ubrałem. W tym roku trening inauguracyjny rozpocząłem z Dragonem, o stałej porze- 20:30, klasyczną rundą wokół Żar. Przy okazji wypróbowałem nową lapkę przednią do walki z ciemnościami...Jednym słowem wymiata...
And it's started. The weather forecast was ok, and the temp. was about 8'C, and I decied to go for firsy training by night outdoor. There was windly but wasn't to bad, and I think that I wear to much clothes...The first training I begin with Dragon at the same time- 20:30. We did the classic round around Żary. And by the way I tried out new front lamp. It's awesome!
And it's started. The weather forecast was ok, and the temp. was about 8'C, and I decied to go for firsy training by night outdoor. There was windly but wasn't to bad, and I think that I wear to much clothes...The first training I begin with Dragon at the same time- 20:30. We did the classic round around Żary. And by the way I tried out new front lamp. It's awesome!
Foto: autor- Pichulec
wtorek, 1 marca 2011
PODSUMOWANIE LUTEGO- Sumarry of February
Plan założony wykonałem. Udało się nawet dwa razy potrenować na dworze, raz na szosie, raz w terenie. Niestety wieczorami jeszcze utrzymuje się mróz, więc treningi noce na dworze jak na razie nie wchodzą w rachubę.
W marcu mam zaplanowany już pierwszy start, jednakże zależy to też od tego jak potoczy się sprawa imprezy urodzinowej mojego synka IGORA. Jeśli się uda, chętnie pojadę na pierwsze starcie!
W marcu planuje już dołożyć trochę interwałów i więcej siły w treningach...Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak na razie jestem zadowolony.
The February's plan was well done. I have menaged to ride twice outside. Once on the read, once off road. . Unfortunately, the evenings still remain cold, so night's trainings are impossible.
In March, I have already scheduled the first start, but it also depends of my son's birthday IGOR. If we succeed, we would go to the first startup!
In March, plans to make a little bit longer intervals and more strength in training ... We'll see what comes up. So far I'm happy.
W marcu mam zaplanowany już pierwszy start, jednakże zależy to też od tego jak potoczy się sprawa imprezy urodzinowej mojego synka IGORA. Jeśli się uda, chętnie pojadę na pierwsze starcie!
W marcu planuje już dołożyć trochę interwałów i więcej siły w treningach...Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak na razie jestem zadowolony.
The February's plan was well done. I have menaged to ride twice outside. Once on the read, once off road. . Unfortunately, the evenings still remain cold, so night's trainings are impossible.
In March, I have already scheduled the first start, but it also depends of my son's birthday IGOR. If we succeed, we would go to the first startup!
In March, plans to make a little bit longer intervals and more strength in training ... We'll see what comes up. So far I'm happy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)