Nie tracąc czasu na ustawianie trenażera domu udałem się już dwukrotnie z Maćkiem na trening po pracy na szosę. Temperatura wieczorem jest w miarę znośna, ok. 1-2"C, a brak opadów powoduje, że da się jechać. Zrobiliśmy naszą stałą rundkę. Do póki pogoda pozwoli będę śmigał wieczorami na dworze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.