sobota, 24 października 2015

Nocna jazda ☾ poziom wyżej

Ostatnio pisałem o nocnej jeździe: Nocna jazda- poczuj klimat. Jeśli już oswoiliście się z jazdą po zmroku w lesie, po swoich ścieżkach to proponuje przejść na poziom wyżej! Wczoraj jak i w zeszłym tygodniu akurat w piątek wieczorem pogoda była łaskawa i można było wybrać się na rower- przejażdżkę. Wszystkie stare ścieżki zdążyłem już odwiedzić na przełomie września  i października, dlatego te dwa ostatnie wypady po zmroku postanowiłem spędzić na eksploracji. Oczywiśnie nie zapuszcałem się w odległe lasy 30 km od domu, ale zwiedziłem ścieżki/dukty/drogi których nie mogłem odwiedzić w sezonie, bo nie było po prostu czasu ani sposobności. Przyznajcie sami, że jadąc swoim często utartym szlakiem mijacie ścieżkę czy to po lewej czy prawej stronie, ale w sezonie za bardzo nie macie czasu lub ochoty na nią wbić. Teraz właśnie jest taka pora. Nie gonią nas interwały, tempówki, teraz można pozwiedzać! Dlaczego po zmroku? Dlatego, że moja praca na podróże za dnia mi nie pozwala. Po 18-ej już jest ciemno niestety. Jeśli nie odwiedziliście jeszcze frapujących Was miejsc to polecam się tam wybrać właśnie teraz, w tym okresie, ale  pod warunkiem, że Wasze oświetlenie Was nie zawiedzie, zawsze bieżcie ze sobą telefon i poinformujcie najbliższych w który rejon się wybieracie. Ja dodatkowo czasami poruszam się z radiem PMR w celu kontaktu z bazą. Follow me on Strava

1 komentarz:

  1. Chyba chodziło Ci o "frapujących", bo "frasujące" to trochę bez sensu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.