AFP PHOTO / CARL DE SOUZA |
W niedzielę emocje sięgały zenitu...Wpierw zaliczyłem swój "londyn", (o którym póżniej w innym poście), a wyścig mężczyzn oglądaliśmy od drugiej rundy w necie, komentarz był zbędny, gdyż Jarek "Eł" doskonale robił na Jarońskiego i Wyrzykowskiego. Czołówka: Nino Schurter, Jaroslav Kulhavý, Marco Fontana przewodzli zmaganiom na piekelnie szybkiej trasie. Cały czas po cichu wierzyłem, że Jarek da radę...I na ostatnich metrach, zacytuję tu kolegę Mateusza: "Ceska Lipa okazała się lepsza od szwajcarskiej precyzji". Nasi reprezentanci dali z siebie wszystko. Marek Konwa był 16., finiszując przez wieloma bardziej usytuowanymi zawodnikami, a Piotr Brzózka był 32. Pełne wyniki [link]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.