poniedziałek, 13 sierpnia 2012

XCO Londyn Cd...

AFP PHOTO / CARL DE SOUZA 
Wyścig Pań był emocjonujący ze względu na walkę Sabiny Spitz i Georgii Gould o drugą pozycję. Niemniej doznań dostarczyła nam Ola Dawidowicz zajmując super- 7. pozycję. Szczerze powiem, że nie liczyłem na tak dobry występ aleksandry, biorąc pod uwagę jej wcześniejsze starty w tym sezonie. Szkoda było mi Gunn Rity, która po upadku wycofała się z wyścigu. Mistrzynią Olimpijską została Julie Bresset z Francji...Pełne wyniki: [link]


W niedzielę emocje sięgały zenitu...Wpierw zaliczyłem swój "londyn", (o którym póżniej w innym poście), a wyścig mężczyzn oglądaliśmy od drugiej rundy w necie, komentarz był zbędny, gdyż Jarek "Eł" doskonale robił na Jarońskiego i Wyrzykowskiego. Czołówka: Nino Schurter, Jaroslav Kulhavý, Marco Fontana przewodzli zmaganiom na piekelnie szybkiej trasie. Cały czas po cichu wierzyłem, że Jarek da radę...I na ostatnich metrach, zacytuję tu kolegę Mateusza: "Ceska Lipa okazała się lepsza od szwajcarskiej precyzji". Nasi reprezentanci dali z siebie wszystko. Marek Konwa był 16., finiszując przez wieloma bardziej usytuowanymi zawodnikami, a Piotr Brzózka był 32. Pełne wyniki [link]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.