Tuż po starcie młodszych kategorii przyszła kolej na mój wyścig. Runda dobrze mi znana nie kryła tajemnic. Wystarczyło sie dobrze rozgrzać. Tuż po starcie uczepiłem się swojego rywala, ponieważ czub odjechał i wiedziałem z kim mogę walczyć tego dnia. Po zjeździe, na łączce wyprzedziłem kolegę z MTB Lubawka i tak prowadziłem do podjazdu, gdzie znów zostałem wyprzedzony. Na drugim kółku jechalem jako 4. zawodnik w swojej kategorii. Sytuacja ponownie sie powtórzyła, gdy na łączce znów byłem 3. Po minięciu mety i wjeździe na najwyższy punkt trasy znów zostałem wyprzedzony. Rywal przeprowadził atak na zjeździe, ale udało mi się utrzymać bezpieczny dystans i poraz 3 wyprzedziłem kolegę i 3. pozycję dowiozłem juz do mety. Na ostatnich metrach moja rodzina wspaniale mi dopingowała. Stok Łysej Góry wysysa wszystkie możliwe siły... Kolejny świetny dzień spędzony z rodziną i przyjaciółmi. Po zawodach zwiedziliśmy pobliski zamek Grodziec. Poniżej krótki filmik z przebiegu rywalizacji:
środa, 2 lipca 2014
Łysogórki # 2
Kolejna edycja Łysogórek za nami, czyli za mną i Igorem, gdzie kolejny raz w tym sezonie godnie reprezentowaliśmy barwy Krisbike.pl. Polana na łysej przywitała nas piękną pogodą. Temperatura była w sam raz. Takie warunki lubię. Tym razem na starcie pojawiła się większa liczba zawodników, zarówno wśród dorosłych jak i dzieci. Tuż po 11-ej na lini startu ustawił się mój syn, Igor. Rywalizuje on w kat. chłopców 7-10 lat. Igor świetnie sobie poradził z wymagającą trasą, nie tyle co techniczną, co kondycyjną. Zastosowane zmiany w jego rowerze w postaci kasety z zakresem 32 zębów przyniosły zamierzony efekt. Na tym przełożeniu udało się Igorowi wjechać na szczyt góry:) W taki sposób Igor zajął 4 lokatę zostawiając w tyle sporo starszych rywali. BRAWO!
Tuż po starcie młodszych kategorii przyszła kolej na mój wyścig. Runda dobrze mi znana nie kryła tajemnic. Wystarczyło sie dobrze rozgrzać. Tuż po starcie uczepiłem się swojego rywala, ponieważ czub odjechał i wiedziałem z kim mogę walczyć tego dnia. Po zjeździe, na łączce wyprzedziłem kolegę z MTB Lubawka i tak prowadziłem do podjazdu, gdzie znów zostałem wyprzedzony. Na drugim kółku jechalem jako 4. zawodnik w swojej kategorii. Sytuacja ponownie sie powtórzyła, gdy na łączce znów byłem 3. Po minięciu mety i wjeździe na najwyższy punkt trasy znów zostałem wyprzedzony. Rywal przeprowadził atak na zjeździe, ale udało mi się utrzymać bezpieczny dystans i poraz 3 wyprzedziłem kolegę i 3. pozycję dowiozłem juz do mety. Na ostatnich metrach moja rodzina wspaniale mi dopingowała. Stok Łysej Góry wysysa wszystkie możliwe siły... Kolejny świetny dzień spędzony z rodziną i przyjaciółmi. Po zawodach zwiedziliśmy pobliski zamek Grodziec. Poniżej krótki filmik z przebiegu rywalizacji:
Tuż po starcie młodszych kategorii przyszła kolej na mój wyścig. Runda dobrze mi znana nie kryła tajemnic. Wystarczyło sie dobrze rozgrzać. Tuż po starcie uczepiłem się swojego rywala, ponieważ czub odjechał i wiedziałem z kim mogę walczyć tego dnia. Po zjeździe, na łączce wyprzedziłem kolegę z MTB Lubawka i tak prowadziłem do podjazdu, gdzie znów zostałem wyprzedzony. Na drugim kółku jechalem jako 4. zawodnik w swojej kategorii. Sytuacja ponownie sie powtórzyła, gdy na łączce znów byłem 3. Po minięciu mety i wjeździe na najwyższy punkt trasy znów zostałem wyprzedzony. Rywal przeprowadził atak na zjeździe, ale udało mi się utrzymać bezpieczny dystans i poraz 3 wyprzedziłem kolegę i 3. pozycję dowiozłem juz do mety. Na ostatnich metrach moja rodzina wspaniale mi dopingowała. Stok Łysej Góry wysysa wszystkie możliwe siły... Kolejny świetny dzień spędzony z rodziną i przyjaciółmi. Po zawodach zwiedziliśmy pobliski zamek Grodziec. Poniżej krótki filmik z przebiegu rywalizacji:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.