niedziela, 18 marca 2012

UCI Mountain Bike World Cup 2012 # 1- Pietermaritzburg, South Africa

Żadne inne zawody nie budzą we mnie tylu emocji...Daleko mi do fana piłki nożnej czy skoków narciarskich.Dziś było moje święto. Dzięki Red Bull TV można było obejrzeć relacje na żywo z pierwszego w tym roku Pucharu Świata MTB XC. Nie wielu ludziom coś to mówi i są zorientowani o co chodzi. Przyznam szczerze, że nawet na żywo takie zawody dla laika mogą być nudne, ale gdy się "zna" większość zawodników czy zawodniczek i zna się przebieg ich kariery widowisko nabiera innych wymiarów.

Przypomnę, że Puchary Świata oglądam od lat dziewiędziesiątych, gdy na trasach panował duet Miguel Martinez-  Christophe Dupouey, czy Cadel Evans, a wśród kobiet Alison Sydor, Paola Pezzo... Wówczas relacje można było oglądać w czwartki na Eurosporcie...
W roku olimpijskim PŚ wystartował bardzo wcześnie...Pucharowy kalejdoskop podobnie jak rok temu rozpoczął Pietermaritzburg. Pewnie dla wielu zawodników/zawodniczek była to wielka nie wiadoma i pierwszy poważny sprawdzian formy. Nię będę wymieniał tu wyników, od tego są inne strony, ale to co zrobiła Maja Włoszczowska do tej pory na samą myśl przyprawia mnie o ciarrrrry. Właśnie dlatego zdecydowałem się na napisanie tego posta.
Start Majki był słaby...Nasza reprezentantka była dość daleko. Z tego co pamiętam traciła do prowadzącej brytyjki Annie Last na pierwszym kółku 37 sek. Zaczynałem się martwić...Jednakże już na następnym kółku Majka miała już tylko bodajże 7 sek. I wtedy czułem, że może być wygrana...Później na prowadzeniu zostały tylko Majka, Pendrel i zaskakująca swoją dyspozycją Emily Batty. I to co zrobiła Majka było niesamowite. Batty zaatakowała tuż przed ostatnim zjazdem by wyjść na prowadzenie...Na zjeździe jak sama mówiła wybrała ten sam tor jazdy, którym zjeżdżała Włoszczowska...A Majka zjechała dłuższym torem ale bez hamulców!!! Faceci z PŚ powinni się od niej uczyć techniki. Nasza mistrzyni postawiła wszystko na jedną kartę ....opłaciło się. Takie własnie jest kolarstwo górskie...Do końca nie przewidywalne.
W głównych wiadomościach TVP 1 była cało pięcio sekundowa wzmianka o wygranej! Żal...
W wyścig elity mężczyzn był  mniej emocjonujący. Tym razem Schurter utrzymał tempo do mety. Tryumfował  przed Burry Stander'em, który rok temu na ostatnim zjeździe zaliczył niezłego dzwona, a  trzeci był Manuel Fumic...

Po tych wszystkich emocjach aż zachciało mi się jechać na mój Puchar Świata...

Poniżej pucharowa akcja Majki:

Wyścig Elity Mężczyzn: 
UCI MTB World Cup # 1 Pietermaritzburg South Africa 2012

Linki do relacji: WOMAN RACE, MAN RACE

Pełne wyniki: elite WOMAN, elite MAN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Wkrótce pojawi się na blogu.